Fakt, że ja jestem pewnym ewenementem, jeśli chodzi o wyczuwanie gorzkiego smaku. Przypominam sobie ćwiczenia z genetyki na studiach, kiedy to prowadząca zajęcia dała nam po kropli na język pewnej substancji. Był to wyjątkowo gorzki fenylotiomocznik, który podobno jest wyczuwalny przez około 3/4 społeczeństwa, pozostałe 1/4 nie czuje zupełnie jego smaku. W mojej grupie studentów byłam jedyną osobą, która po posmakowaniu tej substancji nie poczuła zupełnie nic. Okazuje się, że za odczuwanie tego smaku odpowiadają geny. Ja jestem osobą, która ma dwa geny recesywne w kwestii percepcji smaku fenylotiomocznika. Osoby, takie jak ja, są mniej wrażliwi na gorzkie smaki. Nie wiem, czy ma to jakiś związek z odczuwaniem goryczki kaszy jaglanej. Dla mnie w każdym bądź razie jest to kasza bardzo łagodna w smaku i mogłabym ją jeść codziennie.
Kasza jaglana to moja ulubiona kasza. Smakuje mi wyjątkowo. Niestety są tacy, którzy tej kaszy nie lubią, gdyż jak twierdzą, ma ona gorzkawy smak. Przeglądając różne strony kulinarne, często znajduję porady, jak ugotować kaszę jaglaną, by pozbyć się charakterystycznej dla niej goryczki i wówczas zastanawiam się, o jaką goryczkę chodzi, bo dla mnie osobiście jest ona niewyczuwalna.
Fakt, że ja jestem pewnym ewenementem, jeśli chodzi o wyczuwanie gorzkiego smaku. Przypominam sobie ćwiczenia z genetyki na studiach, kiedy to prowadząca zajęcia dała nam po kropli na język pewnej substancji. Był to wyjątkowo gorzki fenylotiomocznik, który podobno jest wyczuwalny przez około 3/4 społeczeństwa, pozostałe 1/4 nie czuje zupełnie jego smaku. W mojej grupie studentów byłam jedyną osobą, która po posmakowaniu tej substancji nie poczuła zupełnie nic. Okazuje się, że za odczuwanie tego smaku odpowiadają geny. Ja jestem osobą, która ma dwa geny recesywne w kwestii percepcji smaku fenylotiomocznika. Osoby, takie jak ja, są mniej wrażliwi na gorzkie smaki. Nie wiem, czy ma to jakiś związek z odczuwaniem goryczki kaszy jaglanej. Dla mnie w każdym bądź razie jest to kasza bardzo łagodna w smaku i mogłabym ją jeść codziennie.
3 Comments
Sezon na szparagi uważam za rozpoczęty :) Właśnie przygotowałam dziś moją pierwszą potrawę ze szparagami w tym roku. Tę lekką, pyszną i pożywną sałatkę z powodzeniem możesz serwować na lunch, obiad lub kolację. Całkiem duża porcja - 370g - tego dania to jedynie 270 kcal. Jeśli więc jesteś na diecie redukcyjnej lub po prostu zwracasz uwagę na to, by talerz Twój był zdrowy i kolorowy, to jest to propozycja dla Ciebie.
Jeśli czujesz się senny, przemęczony i pomimo tego, że za oknem świeci piękne wiosenne słońce, które zaprasza do większej aktywności, wyjścia na świeże powietrze, a Ty wciąż nie masz na nic ochoty, to znaczy, że brakuje Ci porządnego bodźca w postaci dużej dawki witamin, minerałów i antyoksydantów. To zapewnić Ci mogą koktajle z owoców i warzyw. Moja propozycja to koktajl z kiwi, pomarańczy, melona i selera naciowego. Ten prawie pół litrowy koktajl owocowo-warzywny to niecałe 200 kcal. Jest więc nie tylko doskonałą bombą prozdrowotną, ale również świetnie się nada dla osób dbających o linię.
|
Kategorie
Wszystkie
Archiwum
Sierpień 2023
Polityka prywatności |