Autorka książki jest bardzo przekonywująca w swych poglądach. Jako lekarz w swej praktyce zawodowej w celu niesienia pomocy pacjentom łatwo sięgała po wszystkie zdobycze rozwoju nauk farmaceutycznych i medycznych. Wierzyła w ich skuteczność w leczeniu schorzeń. Nie zastanawiała się przy tym, jakie mogą nieść przykre konsekwencje dla zdrowia na przyszłość. Z czasem jej poglądy uległy zmianie. Spotykając się ze swymi pacjentami, wsłuchując się w ich potrzeby i chęć wspierania zdrowia w sposób bardziej naturalny w połączeniu ze zdrowym trybem życia oraz zdrowym stylem odżywiania nabrała pewności, że najskuteczniejszą drogą ku lepszemu samopoczuciu jest unikanie wszelkich medykamentów (antybiotyków, sterydów, środków bakteriobójczych czy aspiriny), jeśli nie ma ku temu ważnych, zagrażających życiu wskazań.
„Urbanizacja i nowoczesna medycyna niewątpliwie poprawiły nam życie, ale jednocześnie wprowadziły pewne praktyki – takie jak nadużywanie antybiotyków, chlorowanie wody, przetwarzanie żywności pełnej dodatków chemicznych i hormonalnych, stosowanie pestycydów zabijających drobnoustroje, zwiększanie liczby cięć cesarskich – które zdewastowały nasz mikrobiom, zmniejszając w nim zarówno całościową liczbę organizmów, jak i ich różnorodność gatunkową. Skutkiem jest wiele współczesnych epidemii, do których zaliczamy astmę, alergie, choroby autoimunologiczne, cukrzycę, otyłość, nowotwory, zespół jelita drażliwego, stany lękowe czy chorobę wieńcową serca. Wzrost zapadalności na te choroby jest nierozerwalnie związany ze zmasowanym atakiem na nasz mikrobiom, będącym konsekwencją sterylnego trybu życia“.
Jako dietetyk i miłośnik zdrowej kuchni z pełnym przekonaniem mogę polecić tę książkę wszystkim moim pacjentom oraz czytelnikom mojego bloga kulinarno-dietetycznego. Właściwie tematyka i treść książki nie jest dla mnie specjalnie nowa i zaskakująca. Poglądy autorki książki są mi bliskie. Po przeczytaniu tej pozycji odświeżyłam są wiedzę, nieco szerzej otworzyłam oczy, upewniłam się, że droga, którą kroczę jest właściwa. Nie ukrywam, że w moim życiu pojawiło się kilka incydentów, których mogłam uniknąć lub uniknięcie ich z różnych względów było niemożliwe (pierwsza ciąża zakończona cesarskim cięciem, antybiotyki na problemy skórne, środki przeciwbólowe na nieznaczne dolegliwości). Myślę, że każdy z nas ma w swym życiorysie kilka takich nie do końca właściwych zachowań. Może wciąż tkwimy w tym błędnym kole nieświadomi swych nieodpowiednich zachowań, które rujnują nasze zdrowie zamiast nieść poprawę. Może cierpimy na choroby przewlekłe, autoimunologiczne, nie potrafimy poradzić sobie z problemami ze strony układu pokarmowego i zastanawiamy się, dlaczego to właśnie nas dotyka, wciąż szukamy źródła naszych dolegliwości. Przyjmujemy leki, które nic nam nie pomagają.
Może właśnie książka „Dobre bakterie“ podsunie Ci odpowiedź, będzie początkiem wielkiej rewolucji w Twoim dotychczasowym myśleniu na temat zdrowia i zdrowego sposobu odżywiania.
Komu szczególnie polecam tę książkę?:
- kobietom planującym ciążę i spodziewającym się potomstwa,
- rodzicom, którym zależy, by zapewnić swoim dzieciom zdrowy start w dorosłe życie,
- miłośnikom zdrowego i ekologicznego stylu życia,
- miłośnikom zdrowego gotowania,
- osobom borykającym się z różnymi dolegliwościami np. trądzikiem, astmą, częstymi infekcjami, chorobami autoimunologicznymi, otyłością, problemami ze strony układu pokarmowego: jelito drażliwe, jelito nieszczelne, uchyłkowatość i wrzodziejące zapalenie jelita, choroba Leśniowskiego-Crohna, częste biegunki,
- dietetykom i lekarzom.
Zapraszam wszystkich chętnych do księgarni www.zdrowepodejście.pl, gdzie znajdziecie książkę "Dobre bakterie" w cenie promocyjnej.