Kasze to jeden z najstarszych produktów żywieniowych, niestety współcześnie w naszej polskiej kuchni wyparte przez ziemniaki stały się składnikiem niemal egzotycznym. Pozyskiwane są z ziaren różnych odmian zbóż. W Polsce najbardziej popularne są zboża: pszenica, jęczmień, owies, żyto i pszenżyto. Tych uprawia się w naszym kraju najwięcej. Poza tym w naszej kuchni popularna jest również kukurydza i ryż. Rzadziej goszczą na naszym stole gryka, proso, orkisz, pszenica durum, pszenica samopsza, pszenica płaskurka, amarantus, sorgo, włośnica ber. Ten ostatni wykorzystywany przede wszystkim do produkcji pokarmu dla papug, kanarków lub jako dodatek do pożywienia domowych gryzoni.
Z czego pozyskujemy kaszę?
Kasze to jeden z najstarszych produktów żywieniowych, niestety współcześnie w naszej polskiej kuchni wyparte przez ziemniaki stały się składnikiem niemal egzotycznym. Pozyskiwane są z ziaren różnych odmian zbóż. W Polsce najbardziej popularne są zboża: pszenica, jęczmień, owies, żyto i pszenżyto. Tych uprawia się w naszym kraju najwięcej. Poza tym w naszej kuchni popularna jest również kukurydza i ryż. Rzadziej goszczą na naszym stole gryka, proso, orkisz, pszenica durum, pszenica samopsza, pszenica płaskurka, amarantus, sorgo, włośnica ber. Ten ostatni wykorzystywany przede wszystkim do produkcji pokarmu dla papug, kanarków lub jako dodatek do pożywienia domowych gryzoni.
0 Comments
Nie popełnimy błędu jeśli stwierdzimy, że jajko jest doskonałością również pod względem żywieniowym. Jedno jajo ważące 50 g dostarcza około 70 kcal, z czego 62% energii pochodzi z tłuszczy (4,8 g), 35% z białka (6,2 g) i 3% z węglowodanów (0,3 g) (Kunachowicz i in. 2005). Białko jaja kurzego jest białkiem wzorcowym, co oznacza że jego skład i proporcje aminokwasów są zbliżone do składu aminokwasowego białek ustrojowych człowieka. Jest to białko pełnowartościowe, łatwo strawne i łatwo przyswajalne, a w szczególności to wchodzące w skład żółtka. Poza tym jaja zawierają m.in. takie składniki mineralne jak: fosfor, siarka, wapń, potas, magnez, cynk, sód, miedź, a nawet jod i fluor, jak również żelazo i to w najłatwiej przyswajalnej formie. Jaja nie zawierają witaminy C, natomiast są źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach A, D, E, K, oraz witamin z grupy B. Przy czym pod względem składu mineralnego i witamin bogatsze są żółtka. Niestety jaja zyskały złą sławę ze względu na obecność cholesterolu, którego w jednym jaju jest aż 180 mg i to za sprawą żółtka (Kunachowicz i in. 2005). Normy żywieniowe (American Heart Association z 2006r.) wskazują, że ilość dostarczanego z pożywieniem cholesterolu nie powinna dziennie przekraczać 300 mg, a u osób chorych na nadciśnienie, skłonnych do zmian miażdżycowych nawet 200 mg. Jednakże jaja zawierają dużo choliny i lecytyny, które to związki z kolei przeciwdziałają odkładaniu się cholesterolu w ściankach naczyń krwionośnych i pod tym względem żaden produkt nie może się z nimi równać. Najnowsze badania wskazują ponadto, że wyższe spożycie jaj (maksymalnie jedno jajko dziennie) nie zwiększa ryzyka choroby niedokrwiennej serca lub udaru mózgu (Rong i in. 2013). Nie oznacza to jednak, by spożywać jaja bez umiaru i to właśnie ze względu na duże bogactwo wielu cennych składników, bo jak to się mówi co za wiele to niezdrowo. Przy racjonalnym odżywianiu zaleca się spożywanie 5-7 jaj na tydzień. Naturalnie nie podaje się ich tym, którzy są na nie uczuleni, lub ogranicza uczulonym na ich nadmiar. Do słodzenia w naszej kuchni stosujemy rozmaite substancje słodzące, z których najbardziej popularna jest sacharoza produkowana z buraków cukrowych. Niektórzy wybierają zdrowszy cukier trzcinowy czy miód. Ponadto można spotkać inne naturalne substancje słodzące takie jak syrop kolonowy z dużą ilością polifenoli, czy też syrop z agawy, cukier brzozowy i popularna fruktoza. Niestety często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że w produktach kupowanych przez nas jest wiele sztucznych środków słodzących, słodzików otrzymywanych syntetycznie. Należą tu m.in. aspartam, acesulfam K, cyklamat, sukraloza czy maltitol. Wystarczy czytać etykiety produktów, by odkryć te niepożądane substancje chemiczne. Budzą one wiele kontrowersji i sprzecznych opinii. Niektórzy twierdzą, że substancje te przyjmowane w dużych ilościach mogą działać nowotworowo, wywoływać bezsenność, zaburzenia neurologiczne i metaboliczne czy choroby stawów. Badania nad skutkami ubocznymi nadal trwają. Prawo określa maksymalne dawki, które mogą być dodawane do niektórych produktów. Na stronie Parlamentu Europejskiego (http://www.europarl.europa.eu/portal/pl ) czytamy, że wskaźnik dopuszczalnego dziennego spożycia aspartamu wynosi 40 mg/kg mc/dobę. Jako dietetyk oraz mama młodziutkiej, początkującej tancerki i baletnicy przykładam szczególną wagę na to, by była zdrowo odżywiona, miała dużo energii do tego by ćwiczyć efektywnie i wytrwale. Kiedy dla młodej dziewczyny taniec jest pasją i miłością, jest ona w stanie poświęcić wiele, pracować ciężko nie zważając na ból i zmęczenie. Niestety bywa i tak, że potrzeba zachowania szczupłej sylwetki, kosztem zdrowia, może stać się obsesją. Niewłaściwe odżywianie, brak odpowiedniego nawodnienia, zbyt mała podaż energii i odpowiednich składników odżywczych może być przyczyną pogorszenia napięcia mięśni, szybkości, wytrzymałości, prowadzić do obniżenia koncentracji i skupienia, a w konsekwencji spadku efektywności wykonywanych ćwiczeń czy jakości występów. Taki młody człowiek jest również zagrożony zwiększonym ryzykiem urazu czy kontuzji. Żeby dobrze tańczyć, osiągać sukcesy, trzeba być w doskonałej kondycji psychofizycznej. Zdrowe odżywianie polega przede wszystkim na całkowitym pokryciu zapotrzebowania organizmu na energię oraz dostarczeniu w odpowiednich proporcjach wszystkich niezbędnych składników odżywczych takich jak białko, tłuszcze, węglowodany, błonnik, składniki mineralne i witaminy. Zaspokojenie tych potrzeb będzie możliwe wówczas, gdy będziemy spożywać maksymalnie różnorodne posiłki. Jednakże planując przepisy zdrowego żywienia należy kierować się zasadą, zgodnie z którą produkty pochodzenia roślinnego powinny stanowić podstawę naszego odżywiania, natomiast produkty zwierzęce powinny być spożywane rzadziej i stanowić jedynie dodatek do naszej diety. Rośliny są ważnym źródłem witamin, mikroelementów, białek, węglowodanów, ale także zawierają różne substancje o dużej aktywności biologicznej, które nie tylko chronią nasz organizm przed chorobami, ale również mogą leczyć. Mam tu na myśli naturalne przeciwutleniacze (flawonoidy spotykane są szczególnie w owocach cytrusowych, winogronach, produktach sojowych i czerwonym winie, witaminy A, C, E, pigmenty tj. β-karoten w marchwi czy w liściach pietruszki oraz likopen w pomidorach), związki o właściwościach przeciwnowotworowych (sulforafan obecny w brokułach; siarka w cebuli i czosnku; fityniany w zbożach i soi; ligniny w siemieniu lnianym; kwas elagonowy w grejpfrucie; indole i izotiocyjaniny w marchwi i selerze; fityniany, saponiny i inne cenne związki w ziarnach soi). Narodowe organizacje zdrowia we wszystkich krajach zalecają ograniczenie spożycia tłuszczów, a w szczególności wyłączenie z diety tych, które zawierają kwasy tłuszczowe nasycone. Jak Wam się podoba to śniadanko? Macie ochotę? Bo ja niespecjalnie. Takie danie to tradycyjny angielski posiłek podawany na ciepło z rana. Jego historia wywodzi się z czasów, gdy angielski rolnik idący do ciężkiej pracy w polu na cały dzień, musiał przed wyjściem zjeść solidne śniadanie. Obecnie rzadko pojawia się w domu Brytyjczyków, zazwyczaj od święta lub w weekendy, natomiast pospolicie jest serwowany w barach, hotelach czy pensjonatach. Spójrzcie co wchodzi w jego skład: tost smażony na głębokim tłuszczu, dwa jajka sadzone, około 4 plastry wędzonego, podsmażonego boczku, smażone grzyby, kiełbaski lub parówki, łyżka ketchupu, porcja fasolki w sosie pomidorowym. Podjęłam próbę oszacowania wartości odżywczej takiego posiłku: około 1208 kcal (60% GDA), białka 43 g (86% GDA), tłuszczu 97 g (139% GDA), węglowodanów 52 g (19% GDA) i błonnika 9 g (36% GDA). Liczby mówią same za siebie. Wprawdzie nie jest to tradycyjne angielskie "Fish and chips", ale równie popularne i niezwykle kaloryczne. Łącznie z piwkiem stanowi około 812 kcal (40% GDA), białka 19 g (38% GDA), tłuszczu 27 g (38% GDA), węglowodanów 97 g (36% GDA) i błonnika 6 g (24% GDA). Od razu uprzedzam, że ja tego nie jadłam i pewnie nie dałabym się skusić. Choć, czy są tacy co nigdy nie grzeszą? |
Archiwum
Czerwiec 2022
Kategorie
Wszystkie
|